Drogi rodzicu nie krytykuj dziecka,
a jeżeli jest to konieczne odnoś się zawsze do jego zachowania.
Krytykowanie zachowania dziecka to trudne zadanie wychowawcze. Z jednej strony dziecko powinno usłyszeć, że to, co zrobiło jest niewłaściwe. Z drugiej strony ciągłe upominanie
i wytykanie błędów bez równoczesnego określenia, jak powinno być, może mocno obniżyć poczucie wartości i samoocenę dziecka, co negatywnie wpłynie na jego rozwój.
Rozpoczynając rozmowę z dzieckiem najlepiej poczekać na odpowiednią chwilę. Jak rozpoznać, czy chwila jest odpowiednia? Sprawą kluczową jest poziom emocji dziecka. Jeśli widzimy, że dziecko czy nastolatek jest zdenerwowane (płaczące, krzyczące, wymachujące rękami, odwracające się do nas plecami, wzruszające ramionami), to podejmowanie jakichkolwiek rozmów, wymagających przeanalizowania sytuacji, jest bezcelowe. Mózg dziecka jest nastawiony na walkę lub ucieczkę. Najskuteczniejszym działaniem w takiej chwili będzie danie dziecku przestrzeni, aby mogło uporać się z emocjami. Jak to zrobić? Będzie o tym decydować wiele czynników, wśród których najważniejsze to wiek dziecka, jego umiejętności radzenia sobie z emocjami, nasze relacje. Przy wysokim poziomie emocji mogą pomóc: przytulenie, objęcie ramionami, bliska obecność, regularny oddech, pozwolenie na oznaki przeżywanych emocji takich jak płacz, krzyk. Przy niższym poziomie czasem wystarczy kilka minut spokojnego zajęcia się innymi czynnościami, zanim podejmiemy rozmowę z dzieckiem.
Rodzicu zacznij od pochwały. Nikt nie lubi być krytykowany. Ważne jest, aby zbudować atmosferę sprzyjającą rozmowie. Pochwała jest skuteczna, ponieważ dziecko słyszy, że jest
w czymś dobre.
Niezmiernie istotne jest, aby dziecko usłyszało krytykę zachowania, a nie osoby. Na przykład:
- “Nie podoba mi się Twoje zachowanie” zamiast: “Nie podobasz mi się, kiedy…”,
- “Nie akceptuję takiego zachowania” zamiast “Jak możesz się tak zachowywać?”,
- “Nie daję zgody na agresywne zachowania nawet podczas kłótni” zamiast “Jesteś łobuzem, który wdaje się w bójki!”.
Ta zasada konsekwentnie wprowadzana przez rodziców pozwala dzieciom budować poczucie wartości. Dziecko myśli o sobie: “Jestem kochany, jestem akceptowany”.
Krytykuj to, co dziecko może zmienić.
Bardzo trudne dla dziecka (nastolatka) są sytuacje, kiedy krytyka dotyczy czegoś, na co nie ma wpływu, np. jest wynikiem:
- dysfunkcji, np. rodzic dziecka nadpobudliwego: “Ile razy mam Ci powtarzać, że masz siedzieć spokojnie na krześle! To nie słuchasz, a potem wylewasz picie…”,
- wieku, np. rodzic do siedmiolatki, która się przewróciła: “Dlaczego znowu płaczesz? Co Ty malutkie dziecko jesteś?”,
- stresującej sytuacji, np. rodzic do nastolatka, który przeżywa zmianę szkoły: “Daj spokój, tylu uczniów odnajduje się w nowych szkołach, przestań już przeżywać!”.
Do takich trudnych sytuacji należą także te, kiedy rodzice używają ogólników, które mogą być różnie rozumiane. Często nadużywanym określeniem używanym przez rodziców jest: “Bądź grzeczna!” albo “Dlaczego byłeś niegrzeczny w szkole?„.
Rodzicu jeżeli jest to dla Ciebie trudne, zastanawiasz się jak postępować ze swoim dzieckiem, możesz zwrócić się do mnie. Wspólnie znajdziemy rozwiązanie.
Psycholog szkolny